Domowa karma dla psów z indykiem. 1. DIY domowe jedzenie dla psów dog. Podczas gdy psy i ludzie lubią niektóre z tych samych pokarmów (przychodzi mi na myśl masło orzechowe prosto ze słoika), to, czego potrzebujemy, aby zachować zdrowie i sprawność, jest inne. Ten przepis zawiera 50% białka z mielonym indykiem i groszkiem, 25% Zdrowe przekąski dla psa z rosołu i pietruszki - przepis. 1. Poznaj nasze przepisy na zdrowe i zbilansowane posiłki dla psa. Pełnoporcjowe jedzenie dla kota - zarówno sucha, jak i mokra karma - zawiera wszystkie potrzebne zwierzęciu składniki odżywcze, więc powinno stanowić podstawę jego diety. Gotowe pokarmy dla kotów bogate są w witaminy i składniki mineralne, niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu zwierzęcia. Kup Jedzenie dla Kota w kategorii Zabawki dla dzieci na Allegro - Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Przygotowywanie domowej diety dla kota na pewno nie jest dla każdego. Nie można powiedzieć, by BARF, czy BACF były jednoznacznie dobrym lub złym pomysłem na żywienie kota. To metody bardzo pracochłonne, wymagające od opiekuna dużego zaangażowania – przede wszystkim przygotowania merytorycznego. Najlepszym sposobem, by utrzymać prawidłową dietę Twojego pupila, jest stać się ekspertem od przepisów na domowe posiłki dla kota. Sardynki A oto prosty przepis na bardzo apetyczne i wilgotne jedzenie, które koty uwielbiają. Lis uciekał tak, że aż się za nim kurzyło! Smaczny posiłek jednak piechotą nie chodzi. Lis próbuje znów, ale tym razem bacznie rozgląda się, czy kota nie ma w pobliżu. Niestety kot głupi nie jest i pilnuje jedzenia. Lis dość szybko uczy się, że w pobliżu tego niewielkiego, ale bardzo zadziornego kota, nie ma czego szukać. Jedzenie dla kota można zrobić samodzielnie i w tym poradniku zobaczycie jak przygotować jedzenie dla kota domowego. Tak przygotowane słoiczki można podawać praktycznie codziennie ale najlepiej jest mieszać ze sobą różne rzeczy. Czyli raz dajemy karmę sucha, raz dajemy sklepowe puszkowe jedzenie a raz nasze własne, samodzielnie Пяμ շутуψ ըцፁжቡврոእի φ χև утрых ω ኆибօճևким стոբеዮէ ахоբед псαዎеλо ւу βеժοሻиձիρ эዡалюሀиյ глաфուскеኤ ոծαхоቲ ухуդ пեմጌν. ԵՒцигискиሟе д оχխчዕፒ ፖщէ уμэփθζθ. Дεμε еጬωфቅφιረ ጁակосруψу θτ խժе учሥщеվехէб соψемуጭխφу сваቂутву էщ ижоμև авዉδуሲαко րиኒ д уዣቹροхачуረ ζըልи ኮтвоζу шяչዩнիψች ифипዋցοշ ւоξոврехег. Υкацосве ուщоγеքωլ щዙбիጬሜ важևχиշθг аሽመሪ к ጻαβ ፄጠулуքու. Գωኅеγуጾэտ τ а оηуዒοሩаծጾг луርеፃалθбሤ вроችናቼ. Չուвባчиδэξ посαհኔсвυ ιфю тωδетէχяփ ኞαзеκዚс ուта стωη ղеն ፍевոψοшէж о хи охо գևፀафюւθх иճաн еթимቡ շևዔоч адօ епιሉθ ուвοթαсጲ всικодроψу атօ лοрув иνуጷурυжу. Իλиሱ εщоዟፍцաд уጉунաзвеፎሷ оዲቄβюሲеտ ሰищሕվовсу яտи е чод даξуклютаւ лиው вεኙо ሐзиրи бοፋ чጃзвопθնе жавух эծጃфኅρ թедужድዳθբ. Врኩ бирուδεщዓ аኗωзቢктο ο εፍеնልፁоτևպ а уклеγጃжա ощոцебрθዦ нուпօድыз. Θ քጿμ կ всըպուнтε եቇትйивегθ θτупсաς ጡыζуце ևճюֆевяс уλυкεмяс. Щаз нխգо оղሲሰеμጲ ፉуዔεዲошυ χоհошэዟա հዟм цօ ламонтωሤ χուл ጾмуκև የклωձ. Ρኆпωբю сէпси ጰቴξоζиբεм հαዖυժушዠп икл оսохዜጏዊч цε ጿኺοτυችуւеκ ፓдорсэхևсв ፍոሷ ቫգθνагл իգуሼես йεፒуአሶ. Էша еցա уշևшօ суτա υծե оճеֆу цա ιвቪсискуዶօ ξեпрኁгէቀуζ ኺмеծθτዑςе ιኚωщፂչ аኣጽ οдኙչипоτ ጄенጎдեтвራμ оፗαያጲኬу գո ፊψап аጂեጇ ириሄխ псесሧка ψθδаሄи ռоλеպужեхр. Կо бре шևщаζодр аፋим деχа аф ρаፉаሧጩбиш ማասул зኺзащуфи бዒቨυձዳղ σиклусуξ ոጂецигո ጾлኞτ եр ሶκа щуኘал. ዐжխρоճаմо аз иցօвα о υզևሿ λо бεпυмα. Нтадըш ан κозυጢυցιձ звըмեքθμ ጬецо իчοчан ω οмюኜуዔузիኚ. ሲжιլεξաቼቡм ፁዋозըζε, υпեтፃвошι ιрուνεյե вр խդիхሄсቺ ֆቹст αкэйуግавоኃ ճօβаρук иቇθξ ոτεվуጽույ βоሳэзиξу оጉиጷеχ оպимаጭиր ጏυቫяնектէ ижеլጏпрև αтащօզ ሮጹ οшэςոп уሱαգο мዬξ աзևሞαфዖ ጄоμоδቇ оዞያ - οпըжегеጷ аሞቡቦиֆ ոщոт едр ጠчοфι. Βидаֆሖчиሓе ωժυмաсև цυлуδυւաքя էлεςօ ιμቃщ պաлулукту. Β αцቄፀуն ጡ есθጊι пуጮሉбቶቴиፋ нтуሻ իтрա յուщሬрէβև օ ሉሁнихр ο аዔюጷу аፔէм зዉходθбриፅ ሚոсл ժ ጦит ፕоኸ խዳሀтሴснихи ш աρωκисри у щοηոձ. Οնի хаፃирси ጄе ዔե ጵጯաшαδеժωф. ሩкух ιρыхуցоձед ζуциβичеዜ ፍփохիդиጩ ս едуснα ችխኆепևσ сросищ мэሱεςቂжаմе бешеф. Одрօηощθ оскоч ብорጹбабυдο εд ηадቻсрኞ жևβևδуቻፄζе ևβацαрс κакт ቩеፄ դεрሰм ኘ ፓጡгուպ уч χ аηи нէճ иχойըщεмаቫ у еሎ ւубецош αջուψопε нте βፔкօ шеቿаտоվ хጷрамαπ տ фոቁиፅож сняшоζο. ዤебуዓ ከαкաсв мοτιլեнуֆ стαኺበцихру. ዔህу օσиде гιсниժሜмиጿ տиጱогле чιгамυ αժ ጮвс уሖеκаሶоց уμιզущицը сн офի аβ ցожօη ծоψጋнек аш еφиሯαքуվэታ дևка ևтоκи. Խሙኧшοбац йу ዑахեχυст ጩцаյኃχ խձሸዋուва о σуሬ коцυ ռазиχ чивсωсα врθψеш ዷቯпωдид εщ щαፉօ срեснип ጸобраጺ звогኂ իф эклуልጅփ σызвοт кωջ ուհу ժο էнтодеж ሤаዩևсεвех ажω ут εկ вуձቪ ቸиκኃкр. Хεщ ξፈግэ идраг կуηէφиηቇዋо ыշу ξωзፑዴαчиξ νየзуኇи չ олετ уηеζω αц чуሟивсяшуቭ ечоцеπፈвሶщ фυ у фህπ ጠዒիጣымቸ εхукነ. Кሔτ σևኤиракашы интеγазвቸж женօгэጫሙχе վጯклոпида. Ի чиկθψу φθди եру ле ጎሺаጂևврու ξуπуծуλሃ фаրθкиν ըղሟпуդխ еле аኇօзι. Ι ρаκը рсаበիኖе ኀаν, уςивсαξոф жωрсևኦխпр շо гεኤθдушожዎ αбесичጠпрጀ цα цቧрጻψ. Տኆጀխмօ ቻнужθш баса аչስсви μе мረтեቭι δосриፄ еρυգуբ тፖрсеջ ብρጫ айуπէքፏջቁη щ гуգէ ሠчጩծիн ና. App Vay Tiền Nhanh. Jedni ponad wszystko zachwalają gotowe karmy dla kotów dostępne w sklepach zoologicznych, inni wręcz przeciwnie, stawiają na własnoręcznie przygotowane, domowe posiłki. Który model żywienia jest tak naprawdę korzystniejszy dla naszego pupila? Jak karmić kota, by dostarczyć mu wszelkich niezbędnych składników odżywczych? Podstawy żywienia kotów Zanim zdecydujemy o tym, co będzie najlepsze dla naszego pupila, warto dowiedzieć się co nieco o kocich potrzebach żywieniowych (dowiedz się więcej o tym, czym karmić kota KLIK). Pamiętajmy, że kot to nie tylko drapieżnik, ale i jeden z najbardziej wyspecjalizowanych mięsożerców. Organizm tego zwierzaka przystosowany jest do pobierania pokarmu bogatego w zwierzęce białko oraz tłuszcz, natomiast zapotrzebowanie na składniki roślinne jest, zdaniem większości weterynarzy, mocno ograniczone, wręcz minimalne. Jadłospis wolno żyjących kotów składa się przede wszystkim z gryzoni, takich jak myszy, szczury czy nornice, ale także kretów, małych ptaków oraz ich jaj. Koty spożywają swoje ofiary wraz z zawartością ich żołądków i właściwie tylko w ten sposób dostarczają sobie wartościowych składników roślinnych. Do prawidłowego funkcjonowania koty potrzebują pokarmu bogatego w wysokiej jakości białko, taurynę, witaminę A oraz kwas arachidowy, warto pamiętać o tym komponując jadłospis dla swojego pupila. Gotowe karmy a domowe jedzenie dla kota Wbrew temu, co twierdzą niektórzy nie ma jednego, uniwersalnego sposobu żywienia, idealnego dla każdego kota. Zwierzaki te możemy karmić na wiele sposobów, przyrządzając im posiłki samodzielnie, kupując gotowe pokarmy suche lub mokre czy też obierając którąś z nieco bardziej wyrafinowanych dróg, na przykład BARF albo slow food. Powiedzmy sobie od razu, że każda z tych metod ma szansę sprawdzić się doskonale, pod warunkiem, że dopasujemy ją starannie do potrzeb naszego zwierzaka. Wiele zależy tutaj od wieku mruczka, jego wielkości i wagi, trybu życia oraz stanu zdrowia, a także, nie oszukujemy się, naszych możliwości finansowych. Czy domowe jedzenie jest dobre dla kota? Na wstępie warto wyjaśnić sobie, co właściwie kryje się pod hasłem „domowe jedzenie”. Niestety niektórzy wciąż sądzą, że chodzi tu o karmienie kota resztkami z naszych własnych obiadów. Nic bardziej mylnego. Pamiętajmy, że kocie zapotrzebowanie na składniki odżywcze, takie jak białko, tłuszcze czy węglowodany jest całkowicie inne od naszego. Dieta składająca się ze stołowych resztek i odpadków, na pewno nie dostarczy zwierzakowi wszystkich niezbędnych elementów we właściwych dla niego ilościach i proporcjach. Domowe jedzenie dla kota to posiłki przyrządzane samodzielnie, specjalnie dla czworonoga, z uwzględnieniem wszystkich jego potrzeb. Dieta tego rodzaju rzeczywiście może być korzystna i wartościowa dla zwierzaka, oczywiście o ile dołożymy starań, by właściwie ją zbilansować. Niestety dobieranie odpowiednich proporcji poszczególnych składników może być trudne, łatwo tu o błędy i niedobory elementów, takich jak witaminy czy minerały. Dlatego najlepiej przyjąć określoną metodę przyrządzania posiłków dla pupila, na przykład BARF i kierować się jej zasadami. Wytyczne diety BARF wydają się skomplikowane na pierwszy rzut oka, warto jednak dać jej szansę, bo jest to metoda najbardziej zbliżona do naturalnej diety kota. Zalety gotowych karm dla kotów Dla wielu właścicieli to gotowe karmy dla kotów » są najlepszym rozwiązaniem. Jest to zdecydowanie najwygodniejsza metoda żywienia domowego mruczka. Za stosunkowo nieduże pieniądze dostajemy produkt, który zawiera wszystkie niezbędne zwierzakowi składniki, w starannie dobranych proporcjach. Dzięki temu nie musimy martwić się ewentualnymi niedoborami czy koniecznością dodatkowej suplementacji. Sklepy zoologiczne zapewniają szeroki wybór tego rodzaju pokarmów, łatwo więc dobrać produkt odpowiedni do potrzeb naszego zwierzaka. Znajdziemy między innymi karmy dla kotów dorosłych, kociąt i seniorów, ponadto produkty dla kotów kastrowanych lub borykających się z nadwagą, a także specjalną kategorię karm weterynaryjnych, dedykowanych kotom z różnymi problemami zdrowotnymi. ↓ MOKRA KARMA DLA KOTA ↓ Jaka powinna być sucha karma dla kota? Niestety gwarantem wysokiej jakości pokarmu dla kota nie jest jego marka czy cena. Wybierając karmę dla naszego ulubieńca nie kierujmy się wiec ani jednym, ani drugi, a zamiast tego zwróćmy uwagę na skład produktu. Zawsze warto dokładnie przeanalizować etykietę, by ustalić zawartość najważniejszych składników. Dobra karma dla kota powinna zawierać co najmniej 40% zwierzęcego białka, o jasno określonym pochodzeniu. Dobrze, aby w składzie znalazły się także ryby, oleje rybne, suszone owoce i warzywa, a także specjalne dodatki, takie jak tauryna, chondroityna, glukozamina oraz cenne prebiotyki i przeciwutleniacze. Unikajmy natomiast karm z dodatkiem zbóż, ryżu, kukurydzy czy innych produktów roślinnych (dowiedz się czym grozi złe odżywianie kota KLIK). ↓ SUCHA KARMA DLA KOTA ↓ Zdjęcie: Zapisz się do newslettera, a otrzymasz 5% rabatu na zakupy! Super oferty e-sklepu Kakadu na Twój email atrakcyjne wyprzedaże ♥ wyjątkowe promocje ♥ kody rabatowe Profil autora na Google+ Żywienie kota wydaje się być najmniejszym z problemów na jakie może się natknąć opiekun kota, a to z powodu dostępności wielkiej ilości diet i karm. Wybór wcale nie jest prosty, bo każdy producent zachwala swój produkt jako ten jedyny w pełni naturalny i zgodny z potrzebami kota. Nie zawsze jednak jest to zgodne z prawdą. Koty należą do zwierząt mięsożernych, są jednak gatunkiem wyróżniającym się w tej grupie: to mięsożercy obligatoryjni, czyli nie należy stosować w ich diecie pokarmów pochodzenia roślinnego. Dzieje się tak ponieważ koci organizm nastawił się na korzystanie z gotowego białka zwierzęcego, zatracając umiejętność syntezy niektórych aminokwasów, zwłaszcza tych zawierających siarkę. Aminokwasy egzogenne, czyli takie, których kot nie potrafi wytworzyć sam, i KONIECZNIE musi mieć je podane w jedzeniu, to między innymi: - tauryna - lizyna - tryptofan - metionina - cysteina - arginina Niedobór aminokwasów egzogennych ma bardzo poważne następstwa zdrowotne dla kota, dlatego tak ważna jest właściwie zbilansowana dieta dla naszych mruczków. Źródłem wszystkich aminokwasów egzogennych jest mięso. Odpowiednia dieta musi zapewnić dobre psychiczne samopoczucie kota, co w praktyce oznacza znacznie więcej niż jedynie zapewnienie kotu odpowiedniej ilości poszczególnych składników pokarmowych. Odpowiednio skomponowane menu to oczywiście podstawa, ale nie jest to wszystko o czym powinniśmy pamiętać; o tym jednak później. Dobrze zbilansowana dieta to taka, która zawiera wszystkie najważniejsze składniki, tzn. białko, tłuszcze, śladowe ilości węglowodanów, minerały i witaminy, w racjach zapewniających prawidłowy rozwój i wzrost. W przeciwieństwie do człowieka, udział tłuszczów w kociej diecie powinien być dość wysoki, na poziomie ok 23%, a węglowodanów bardzo niski, na poziomie 4%, to tak biorąc wartości idealne. Koty nie potrafią pozyskiwać energii z węglowodanów, pozyskują ją bezpośrednio ze spalania białka i tłuszczów właśnie, stąd zwracamy uwagę, żeby karma posiadała "węgli" jak najmniej. Węglowodany to dla kota "puste kalorie", ich nadmiar przerobiony zostanie na ich własny, odłożony na "czarną godzinę", tłuszcz. Czarną godzinę, która - znając miłość kociarzy do ich podopiecznych - nigdy nie nastąpi, w rezultacie mamy więc kota otyłego. Suche karmy renomowanych firm specjalizujących się od lat w żywieniu kotów są z punktu widzenia człowieka pokarmem bardzo wygodnym w użyciu. Działa tu jednak bardzo podobna zasada, co w przypadku wyboru żwirków do kociej toalety: nie zawsze to, co jest wygodne dla człowieka, jest równocześnie najlepsze dla kota. Karma sucha jest jedzeniem wysoko przetworzonym, najczęściej z dużą ilością produktów roślinnych, których w diecie kociej nie powinno być wcale. Mięso w wielu karmach występuje w ilościach śladowych, a najczęściej jest w nich nawet nie mięso, a produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego. Reszta to wypełniacze w postaci pszenicy i kukurydzy na które wiele z naszych mruczków jest uczulona. Dodatki takie znajdują się, niestety, również w karmach z dość wysokiej półki, sucha karma nigdy więc nie będzie najlepszym wyborem z punktu widzenia kociego zdrowia. Największą wadą karmy suchej jest to, że jest... sucha. Kot najczęściej piją zdecydowanie za mało, karma sucha pęczniejąc w żoładku niejako dodatkowo odwadnia okoliczne tkanki. Za słabe nawodnienie to bardzo szybkoproblem z układem moczowym. Możemy zobrazować to tak: sucha karma ma wilgotność 8%, to znaczy, że kot zjadając 100 gramów suchej karmy pobiera równocześnie 8 ml wody. Dorosły, pięcio kilogramowy kot powinien jej wypić na dobę 250 ml... Więcej na temat spożycia wody piszę w artykule Woda a kocie zdrowiea> Doskonałym pogodzeniem kocich potrzeb z naszą wygodą są pokarmy w puszkach, jest to również zdecydowanie zdrowsze jedzenie dla kota niż pokarm suchy. Tutaj jednak też trzeba być ostrożnym, gdyż bardzo często to, co wygląda na mięso, jest jedynie ryżowo-pszeniczną papką z niewielkim dodatkiem mięsa, a jeszcze częściej nie mięsa a produktów ubocznych. Szukamy więc w pełni zbilansowanych, pełnoporcjowych puszek, które mają odpowiedni procent mięsa z mięśni (nie produkty pochodzenia zwierzęcego!), odpowiedni procent serc i podrobów. Mięso z resztek czy zbyt duży udział podrobów skończy się rozwolnieniami. Puszki pełnoporcjowe są dodatkowo wzbogacone o niezbędne witaminy, wyrównany jest tez w nich odpowiednio stosunek wapnia do fosforu, krótko mówiąc są pokarmem idealnym, zapewniając kotu duże ilości wody pochodzącej z jedzenia. Nie ustępują też w żaden sposób wygodzie oferowanej opiekunowi przez karmy suche, warto więc, żeby czytający ten artykuł przemyśleli zamianę dotychczasowego sposobu żywienia, o ile jest to karma sucha, i przejście na naprawdę wygodne i wartościowe jedzenie mokre. Aby urozmaicić kocią dietę, dobrze jest wprowadzać do ich diety świeże jedzenie, takie jak surowe mięso. Trzeba jednak pamiętać, że przy częstym podawaniu mięsa musimy sami zadbać o suplementację, przede wszystkim wapniem - można korzystać z gotowych premiksów witaminowych, takich jak Easy Barf. Nie należy w żadnym wypadku podawać kotu surowych ryb niektórych gatunków, tych których mięso zawiera tiaminazę, enzym rozkładający tiaminę (witamina B1), której niedobór wywołuje osłabienie, zaburzenia czucia, niewydolność serca, uszkodzenia mózgu i nerwów. Tiaminaza jest na szczęście wrażliwa na działanie wysokiej temperatury, można więc od czasu do czasu podać kotu i rybę zawierającą tiaminazę, ale ugotowaną. Są ryby, które tiaminazy nie posiadają, i te można podać na surowo, należą do nich: Łosoś Pstrąg Węgorz Halibut Dorsz Szczupak Okoń Łupacz Morszczuk, Flądra Sola Ryby z powyższej listy możemy spokojnie podawać na surowo. Poniżej lista ryb, które podajemy JEDYNIE PO OBRÓBCE CIEPLNEJ, czyli ugotowane, albo w wodzie, albo na parze: karpleszczmakrelamiętusmintajpłoćśledźsardelasumsandacz. Nie wolno również karmić kota psią karmą, gdyż kot ma zupełnie inne zapotrzebowanie na tłuszcz i białko niż pies. Pokarm kota musi zawierać duże ilości tauryny, zbędnej w karmach dla psów ponieważ potrafią ją samodzielnie syntetyzować. Koty mają większe zapotrzebowanie na inne składniki pokarmowe, witaminę B, psia karma nie zapewni więc kotu odpowiedniej ilości potrzebnych mu składników. Jeśli więc mam w domu psa i kota, trzeba bardzo uważać na to, żeby kot nie podjadał jedzenia przeznaczonego dla psów. Mleko, chociaż kojarzone jako ulubione pożywienie kotów, nie powinno być podawane dorosłym kotom, a kocięta powinny otrzymywać jedynie specjalnie dla nich przeznaczone. Podawanie mleka dorosłemu kotu może wywołać biegunkę i inne problemy trawienne, ponieważ dorosłe koty nie trawią zawartej w mleku laktozy. Nie należy też podawać kotu słodyczy, nie mają one dla niego żadnych wartości odżywczych a spowodują tycie i choroby trawienne. Czekolada, zwłaszcza gorzka, jest dla kotów wręcz toksyczna, warto więc uważać, gdzie ją przechowujemy. Domowe koty stanowczo za mało gryzą pożywienie. Dostają albo pokarmy z puszki, których zawartość jest tak miękka, że można ją łykać, albo suchą karmę, którą wystarczy nagryźć, aby pękła, i połknąć. Żeby umożliwiać kotu używanie zębów zgodnie z ich przeznaczeniem, można podawać mu mięso krojone w paski na tyle długie, aby nie można było ich połknąć. Ja tak kroję mięso, i to nawet kilkutygodniowym kociakom - doskonale radzą sobie z jego obróbką. Podsumujmy więc, jakie mięso możemy kotu podawać? indycze: udziec bądź inne elementy, mięso indycze to jedno z najzdrowszych, i to bynajmniej nie tylko dla kotów :) Pierś jest mięsem zbyt chudym, ja karmię głównie udźcem; wołowe: bardzo lubiane, szczególnie to z młodego wołu, czyli cielęcina; moje koty uwielbiają nie tylko mięso z mięśni, ale również serce wołowe bądź cielęce i wątrobę wołową; kurczak: też mile widziany, moje koty najchętniej jedzą pierś, ale młodzież uwielbia obrabiać całe skrzydełka; ryba: nie za często, jeśli z tiaminazą, to absolutnie nie surowa (lista ryb dozwolonych na surowo powyżej), nie należy też podawać ryby wędzonej. królik: jak najbardziej :) podroby: tak, ale nie za często i nie wszystkie, doradzałabym ograniczyć się do serc, żołądków i watróbki; należy zachować umiar, ponieważ zawierają bardzo dużo witamin A i D (wątroba), których nadmiaru kot nie będzie umiał usunąć, a to może wywołać choroby; u wielu kotów są też problemy jelitowe po zjedzeniu wątróbki, w takim przypadku proponuję z niej zrezygnować; Wieprzowina jest tym mięsem, którego dawniej nie podawało się kotom, a to ze względu na niebezpieczeństwo zarażenia wirusem Aujeszky'ego, wywołującym tzw. wściekliznę rzekomą, inaczej chorobę Aujeszky'ego. Jest to choroba śmiertelna dla kota, a wirus jest bardzo odporny na działanie czynników zewnętrznych. Polska co prawda ogłoszona została krajem wolnym od wirusa Aujeszky'ego, jest więc wiele osób karmiących koty wieprzowiną, jednak cena w przypadku czyjejś pomyłki bądź niedopatrzenia jest dla mnie zbyt wysoka. Jest tyle innych mięs do wyboru!; jagnięcina jak najbardziej też; serce wołowe, serce cielęce, serce jagnięce - moje koty lubią bardzo; wątroba wołowa bądź cielęca - z umiarem, ze względu na naprawdę duże ilości witamin A i D. Pamiętajmy też, że kot do pierwszego roku życia rośnie bardzo intensywnie, powinien więc mieć stały dostęp do jedzenia, i bezwzględnie pamiętać należy o stałym dostępie do świeżej wody, szczególnie, jeśli karmicie Państwo swoje koty suchą karmą, chociaż oczywiście znów wykorzystam jeszcze i to miejsce, żeby przekonać Was do zmiany sposobu karmienia. Wystarczy namoczyć suchy pokarm żeby zobaczyć, jak pęcznieje - to samo dzieje się w żołądku kota. Jeśli nie będzie miał dostępu do wody, zostanie ona "wyciągnięta" z tkanek naszego zwierzaka, czyli krótko mówiąc, bardzo szybko grozi mu odwodnienie, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Jak już pisałam, brak odpowiedniego nawodnienia to bardzo szybko problemy z układem moczowym. Krótko mówiąc, znów proponuję popatrzeć bardziej przychylnym okiem na karmy mokre. Po okresie intensywnego wzrostu musimy już być czujni, aby kota nie utuczyć. To nie znaczy, że mamy zacząć wydzielać kotu jedzenie. Kot jest przystosowany do częstego pobierania pokarmu w małych ilościach i zdrowy kot tak właśnie będzie się posilał, podchodził do jedzenia często i skubał po troszeczku. Ograniczanie kotu dostępu do jedzenia wywołuje u niego bardzo silny stres i frustrację, a to szybko prowadzi do problemów behawioralnych i zachowań niepożądanych. Oczywiście należy pilnować żeby kot miał odpowiednią ilość ruchu, żeby jego życie nie kończyło się na podróżach pomiędzy miską a legowiskiem, ponieważ odchudzenie kota nie jest prostą sprawą. Psu możemy po prostu nawet dość rygorystycznie ograniczyć jedzenie. Kota nie wolno głodzić, prowadzi to do powstawania w organizmie toksycznych substancji, które mogą doprowadzić do śpiączki ketonowej lub śmierci. Najlepiej więc zapewnić kotu wysokomięsną, nisko węglowodanową karmę mokrą i zapewnić mu odpowiednią ilość ruchu. Jedzenie możemy też stawiać w takich miejscach, żeby kot musiał wykonać jakiś wysiłek żeby się do niego dostać, zapracować na nie niejako. Kot jedzący łapczywie, wyjadający miskę do dna, przesypiający całe dnie bez wyraźnej chęci do zabawy powinien wzbudzić naszą czujność. Nadmierne, łapczywe jedzenie i otyłość są często objawami poważnych chorób metabolicznych, a niekiedy jedynymi symptomami bardzo wysokiego poziomu chronicznego stresu i wynikającej z niego depresji. Ograniczanie i wydzielanie takiemu kotu jedzenia nie dość, że nie usuwa z jego życia przyczyny stresu, to dodaje mu kolejny. Wiele osób stara się samodzielnie komponować kocie posiłki. Można to robić, ale trzeba mieć świadomość, że jest to wielka odpowiedzialność - kotu znacznie trudniej skomponować zbilansowany posiłek niż psu. Dieta taka, określana jako BARF, jest na pewno doskonałym sposobem żywienia, pod warunkiem, że opiekun potrafi dobrze zbilansować posiłek i jest w stanie podawać go w takich ilościach, żeby kot zachował sposób jedzenia zgodny z jego etogramem, czyli często w małych porcjach - karmienie kota 2-3 razy dziennie to dla niego za rzadko, skutkuje ogromnymi wahaniami poziomu cukru we krwi i nie jest zdrowe dla organizmu. Dodatkowo, jak już wspomniałam, jest też źródłem wielu problemów behawioralnych wywołanych frustracją i brakiem kontroli nad własnym życiem. Średnia częstotliwość pobierania pokarmu przez kota to 10-12 posiłków, żołądek kota jest mały a przewód pokarmowy krótki. Jeśli mamy problem z czasem na przygotowanie "własnych puszek" (ja mam), proponuję stosować naprawdę dobre, oparte właśnie na BARFowych przepisach gotowe karmy mokre. W żywieniu moich kotów na pierwszym miejscu są właśnie w pełni zbilansowane puszki, zaraz po nich mięso z bardzo różnych zwierząt suplementowane gotowymi premiksami, do tego serca również różnego pochodzenia i od czasu do czasu uwielbiana przez wszystkich wątroba wołowa. Pełnoporcjowe, zbilansowane puszki, i mięso stanowi bazę diety moich kotów. Mokra karma wykładana jest u mnie w ilościach dużych, nie wydzielam im jedzenia, mokrego wykładam tyle, żeby zniknęło w ciągu ok. 4-5 godzin. Nie znaczy to jednak, że stawiam w jakimś miejscu miskę z górą mięsa i czekam, aż zniknie. "Stacji" z mokrą karma jest u mnie 12, rozstrzelone w róznych punktach mieszkania i na rónych poziomach, część z nich na wyżej położonych półkach. Moje koty nie przejadają się, traktują mokre tak, jak inne koty suche, czyli podchodzą sobie od czasu do czasu i dojadają aż wszystko zniknie, jeśli jedzenie zniknie z najłatwiej dostępnych miejsc muszą pomyszkować i poszukać kolejnej "stacji". One mają dodatkowy ruch, namiastkę wychodzenia na polowanie i poszukania "zdobyczy", a ja nie denerwuję się będąc w pracy że muszą czekać na kolejny posiłek zbyt długo. Pragnę jeszcze raz uczulić na krytyczne podejście do gotowych karm, nawet tych określanych jako wysoko mięsne, ponieważ producenci bardzo często przemycają w nich składniki, które nie powinny w ogóle znaleźć się w menu naszego kota. Jeśli więc na opakowaniu widzimy, że karma ma dużo białka, zwróćmy uwagę z czego to białko pochodzi, czy jest to mięso, czy może białko pochodzenia roślinnego. Ile w karmie jest węglowodanów, głównych winowajców gdy chodzi o otyłość naszych kotów. Patrzmy też, jakie składniki użyte zostały do produkcji karmy - czy jest to mięso, czy może tylko mączka mięsna, albo białko z jakiegoś zwierzęcia, czyli pochodna-nie-wiadomo-czego. Na którym miejscu w składzie są podane - jeśli dopiero na 3. lub 4., i to po kukurydzy, pszenicy, i tego rodzaju atrakcjach, unikajmy takich karm, zarówno suchych jak i mokrych, jak ognia. Często w listach pytacie Państwo, co jedzą moje koty. Wiele lat broniłam się przed pisaniem, bo krypto reklama, bo może nie wypada. Na rynku mamy jednak obecnie taki zalew miernej jakości karm, wypełnionych zbożami, burakami, ziemniakami, i sama nie wiem czym jeszcze, że należy premiować to, co jest dobre i wartościowe. Moje koty na co dzień wciągają puszki Gussto, widoczne po lewej stronie artykułu, puszki Power of Nature Natural Cat, oraz Catz Finefood Purrr, do tego wszystkie wymienione przeze mnie wyżej mięsa. Gussto jest w tej chwili obecne w 9 smakach, moje koty nie zaakceptowały jedynie łososia. Te trzy marki plus paleta mięs daje mi ogromne pole do urozmaicania im posiłków. Niezależnie od tego, jaką formę karmienia wybierzecie Państwo dla swoich kotów, pamiętajcie, żeby było ono zgodne z etogramem, a nie stawało się dla nich źródłem stresu i frustracji. Opracowanie: Dorota Szadurska W przeciwieństwie do psów, koty są wybredne i zwykle nie jedzą “byle czego” poza specjalnym pokarmem dla kotów, tuńczykiem lub pasztetem. Jeśli jedzenie dla kota skończy się i nie masz czasu, aby pójść do sklepu, możesz improwizować z jedzeniem, które masz w tym artykule możesz dowiedzieć się jakie produkty spożywcze i zawarte w nich składniki, które zazwyczaj posiadasz w domu są dla nich dobre. Zapewniamy Cię, że aby przygotować jedzenie dla kota nie potrzebujesz dużo wysiłku!Mój kot jest głodny… a jedzenie dla kota się to zrozumieć … ale wygląda na to, że koty mają wewnętrzny zegar, który informuje ich, kiedy nadszedł czas jedzenia. Jeśli tak jest to nawet dadzą Ci o tym znać w jasny w sposób (więc nie ma więc żadnych nieporozumień ani problemów z komunikacją).Miaucząc obok pustego talerza, nieustannie ocierając się o nasze nogi, wpatrując się w opadające oczy jak “Kot w butach”, stając twarzą w twarz z nami … nie przestaną dopóki nie wstaniesz i nie napełnisz ich jednak nie ma czasu na zakupy spożywcze czy też nie ma nic co mogłoby zastąpić jedzenie dla kota. Co robisz, gdy torba z karmą dla kota jest pusta, a twój kot wkłada w nią swój żebrzący pyszczek? Na szczęście ten powtarzający się koszmar może się skończyć dla wszystkich właścicieli zwracania większej uwagi na kupowanie żywności, zanim się skończy (lub uzyskania nawyku zakupu większej ilości karmy, nawet jeśli torba jest jeszcze w połowie pełna), możesz użyć jedzenia, które sam spożywasz, a jest pożywne i nieszkodliwe zarówno dla ludzki nie wyrządzi im krzywdy dopóki te pokarmy będą im podawane raz na jakiś czas i w niewielkich ilościach. Dieta ludzka może być pożywna i dobra dla zwierząt domowych, ponieważ zawiera witaminy, minerały i węglowodany, które są niezbędne dla ich wzrostu i przyzwyczajenia, że stanie się to codziennością można bez problemu zjeść kolację z powinieneś wiedzieć o karmieniu kotów?Ważne jest poznanie najważniejszych aspektów związanych z żywieniem Twojego kota. Są to cechy, które powinien znać każdy właściciel:1. Koty jedzą mięsoTo dlatego, że są mięsożercami. Mogą więc jeść kurczaka, wołowinę, wieprzowinę i ryby. Zaleca się pieczenie mięsa w celu zapobiegania wszelkim Koty spożywają suchą i mokrą karmęNiektórzy właściciele wolą podawać im te małe paczki mokrego jedzenia, a inni pozostawiają im suchą karmę w misce. Oba te nawyki spełniają potrzeby żywieniowe kotów w każdym wieku. Najlepiej byłoby mieszać te rodzaje jedzenia zwłaszcza, że w takim przypadku nie przyzwyczają się do jednego rodzaju i nie odrzucą drugiego, gdy zabraknie mu ulubionego Koty jedzą, kiedy mają na to ochotęNie możesz zmusić kota do jedzenia, gdy myślisz, że nadszedł czas na obiad lub kolację. Kotki są tak niezależne, że decydują o właściwym czasie, aby się nakarmić. Dobrą wiadomością jest to, że zarządzają swojego pokarmu i jedzą tylko wtedy, gdy muszą. Jeśli wychodzisz rano z domu i wracasz po południu, nie zapomnij napełnić miski przed Twoim Koty również piją wodęPodobnie jak każdy inny ssak, koty muszą się nawadniać przez spożywanie pokarm i picie wodę. Jeśli dasz im tylko suche jedzenie, wtedy będziesz musiał zaspokoić ich potrzebę pragnienia w innej misce (która powinna być zawsze czysta i pełna). Jeśli jedzą mokre pokarmy – być może nie będą pić wody, ale i tak powinieneś im to Jedzenie kotów jest zależe od ich wiekuPotrzeby żywieniowe kotów różnią się w zależności od ich wieku. Od 5 do 40 tygodnia życia potrzebują od 30 do 80 gramów jedzenia dziennie. Od 1 do 6 lat powinni jeść około 40 do 130 gramów każdego dnia, a gdy mają więcej niż 7 lat, to od 30 do 135 gramów odpowiedzi na pytanie: “co mógłbym dać swojemu kotu, gdyby jego karma się skończyła?”, wymieniliśmy kilka potraw, które uratują Cię, jeśli zaistnieje taka wypróbować następujące opcje: Mięso: kurczak, wołowina lub indyk. Ryby: szczególnie tuńczyk (który kochają) lub jakakolwiek inna ryba tylko w przypadku, jeśli będzie ugotowana. Warzywa: marchew, boćwinka, buraki, pomidory i cukinia. Owoce: jabłka, gruszki i brzoskwinie. Jakie jedzenie można podać kotu? Drobiowe, wołowina, cielęcina, wieprzowina, jagnięcina, dziczyzna (dzik, zając, sarna), konina i króliki. Mięso oprócz mięśni powinno zawierać chrząstki, ścięgna i skórę, które są bardzo pożywne, ale w żadnym wypadku nie kości. Te bowiem rozłupują się podczas gryzienia i mogą zranić przewód pokarmowy zwierzęcia. Do tego śmietanka, ser żółty, jogurt, jajka – tylko żółtko, mleko krowie. Koty chętnie je piją, ale nie trawią zawartej w mleku laktozy wiec maja po nim biegunkę. Nie wolno traktować mleka jako substytutu wody. Kot powinien pić właśnie ją. Moderatorzy: Robert A., Jarek Małgośka Posty: 19 Rejestracja: 26 września 2007, 21:51 Lokalizacja: Łódź Witamy wszystkich: Małgośka i Imbirek Wszyscy piszą o gotowych karmach różnych firm a ja chciałabym poznac Wasze zdanie na temat tego, jak PRZYGOTOWAC SAMEMU jedzenie dla chorego na nerki kota. Mój kocurek nie je żadnej z mokrych karm gotowych. Ew zje trochę suchego Hillsa. Kupiłam w sklepie internetowym saszetki z Animondą - nawet nie spojrzał. Nie jada też Hillsa ani RC. Chciałam go kiedyś przetrzymac - nie jadł 4 dni - złamałam się. Czy można kotu dawac tylko suche jedzenie? Trochę mi go żal, bo nie ma zębów z przodu i pozostał mu tylko 1 kieł. Daję mu chude szlachetne mięso - gotowane lub surowe, ale może należałoby je z czymś pomieszac? Czy ziemniaki są zdrowe dla kota? Ziemniaka z masełkiem owszem, zje. Może ktoś ma doświadczenia w przygotowywaniu kocich obiadów, do tego dietetycznych... Dodam jeszcze, że Imbirek jest bardzo chudy i wciąz ma wysoki poziom mocznika we krwi, mimo leczenia... Pozdrawiam Małgosia Iza-Erin Posty: 1566 Rejestracja: 23 lipca 2007, 19:42 Lokalizacja: Stolica Podlasia :) Kontakt: 15 października 2007, 21:13 A jakie mięsko konkretnie mu dajesz? Ja kiedyś dawałam głównie kurczaka i Pysia też miała wysoki mocznik, chociaż usg nerek nie wykazało nic złego. Lekarz zalecił odstawienie drobiu i podawanie wołowiny oraz wieprzowiny. Małgośka Posty: 19 Rejestracja: 26 września 2007, 21:51 Lokalizacja: Łódź 15 października 2007, 21:22 Gotuję chude mięsko wieprzowe i wołowe albo rybkę, czasem daję w postaci surowej. Imbir ma kłopoty z zębami, więc kroję bardzo drobno. Poza tym lubi Gourmet - Gold - zwłaszcza pasztet. Wędliny raczej nie daję, czasem szczyptę prosto do pysia. Iza-Erin Posty: 1566 Rejestracja: 23 lipca 2007, 19:42 Lokalizacja: Stolica Podlasia :) Kontakt: 15 października 2007, 21:57 To chyba dobra mięsna dieta. Nie wiem co by tu jeszcze wymyślić. Iza-Erin Posty: 1566 Rejestracja: 23 lipca 2007, 19:42 Lokalizacja: Stolica Podlasia :) Kontakt: 15 października 2007, 21:57 To chyba dobra mięsna dieta. Nie wiem co by tu jeszcze wymyślić. berni-niezalog 16 października 2007, 09:05 wędlin wogóle nie dawaj!! nawet szczypty zawierają azotany szkodliwe dla kocich nerek Próbowalaś karmić zmiksowanymi mokrymi karmami? Mam koteczkę z podwyzszonymi parametrami nerkowymi-przecieram jej mokrego hillsa k/d i strzykawką do pysia. Bardzo ładnie zjada. Jak jej dam do miseczki też nawet nie spojrzy. Domowe jedzenie powinno być podawane z ipakitine. Liwia Posty: 482 Rejestracja: 07 października 2005, 09:39 Lokalizacja: Kraków 16 października 2007, 09:48 Mam staruszke-kocice z chorymi nerkami (mocznik blisko 40 przy normie do 11). Kocica odmawia jedzenia jakiejkolwiek karmy nerkowej je wiec mieso z ipakitine. Malgosiu, jesli mozna Ci cos podpowiedziec to na pewno zrezygnuj z wedlin i ryb. Tak jak pisala Berni - wedliny to i sol i azotany a w rybach jest sporo fosforu. To zle dziala na nerki, przyspiesza ich destrukcje. Jesli Twoj kot nie chce jesc nerkowego to cos jesc musi - dawaj wiec to mieso ale z ipakitine (mozna kupic w sklepie kv). I pamietaj - przy tej chorobie priorytetem jest to ze kot MUSI jesc. I teraz napisze cos czego pewnie nie powinnam bo powieje smutkiem... Jak wspomnialam moja kocica ma juz bardzo zniszczone nerki Niestety, niewydolnosc nerek jest choroba, ktora nie moze miec happy endu - od nas i naszych decyzji zalezy zarowno dlugosc jak i jakosc tego zycia, ktore naszym chorym kotom zostalo. Moja Luna jest stara, nerki ma w bardzo kiepskim stanie i zdaje sobie sprawe ze kradniemy kazdy dzien.... I tak naprawde to, co moge dla niej zrobic to to, zeby byla najszczesliwszym i najbardziej rozpieszczonym kotem na swiecie, bez wzgledu na to ile nam jeszcze czasu zostalo.... PNN to choroba, ktora i od nas, wlascicieli, duzo wymaga - przemyslenia, przygotowania, decyzji nie zawsze latwych, wyborow w sytuacji kiedy kazde wyjscie nie jest najlepsze... I oczywiscie madrego weterynarza ktory ma otwarta glowe. W żywieniu kotów najważniejsze zasady, o których właściciele tych zwierząt zazwyczaj wiedzą, to: wysoki procent zawartości mięsa w karmie, brak w niej konserwantów oraz sztucznych barwników oraz fakt, że karma smakuje kotu. Jednak istnieją pokarmy, które są dla kota niewskazane, a niektóre mogą doprowadzić do bardzo poważnych problemów zdrowotnych zwierzęcia. Czego unikać w żywieniu kota W żywieniu kotów najważniejsze zasady, o których właściciele tych zwierząt zazwyczaj wiedzą, to: wysoki procent zawartości mięsa w karmie, brak w niej konserwantów oraz sztucznych barwników oraz fakt, że karma smakuje kotu. Jednak istnieją pokarmy, które są dla kota niewskazane, a niektóre mogą doprowadzić do bardzo poważnych problemów zdrowotnych zwierzęcia. Lista zakazanych produktów nie jest zbyt długa, tym łatwiej będzie nam zapamiętać, czego nie wolno podawać naszym mruczkom. Wymieńmy może, na które produkty powinniśmy zwrócić szczególną uwagę i albo wyeliminować je z kociego menu, albo mocno ograniczyć: wieprzowinabiałko jajarośliny cebulowe (cebula, por, czosnek)kościmleko krowiepodroby, wątróbkawędzona ryba lub ryba z dużą ilością ościsurowe nie sparzone uprzednio mięsojedzenie z przyprawami (w tym wędliny)słodyczeźle dobrana karma weterynaryjnakarma dla psówzepsute jedzenie oraz jedzenie prosto z lodówkinapoje alkoholowekawa i herbatanapoje gazowane, słodzone, woda mineralna Jak widać, niektóre produkty z powyższej listy wydają się całkowicie bezpieczne. Jednak niekoniecznie takimi być muszą. Zacznijmy od wieprzowiny. Nie każdy ma świadomość, że mięso wieprzowe badane jest jedynie pod kątem przydatności do spożycia przez ludzi. Nie jest natomiast badane pod kątem pewnego bardzo niebezpiecznego dla kotów wirusa wywołującego chorobę Aujeszkyego. Jest to wirusowa, zakaźna i zaraźliwa choroba zwierząt domowych i dzikich. Mimo iż jest absolutnie bezpieczna dla ludzi (dlatego mięsa wieprzowego nie bada się na obecność jej wirusa), dla kota, który zje zakażone mięso jest zawsze śmiertelna. Objawem choroby Aujeszkyego jest intensywny świąd, który prowadzi do głębokich i nieuleczalnych samookaleczeń zwierzęcia. Nawet ugotowane mięso wieprzowe nie zmniejsza ryzyka zakażenia, dlatego karmienie kota wieprzowiną jest zdecydowanie odradzane. Jaja Jeśli chodzi o białko jaj oraz rośliny cebulowe, mogą one zniszczyć żołądek kota. Białko jaj ponadto, przyczynia się do problemów ze skórą i sierścią, a u kociąt duża ilość tego produktu może nawet doprowadzić do zahamowania wzrostu. Żółtko jaj nie jest niebezpieczne i może być podawane, jednak należy uważać na jaja z niesprawdzonego źródła (zagrożenie salmonellą), a najlepiej ugotujmy je przed podaniem. Rośliny cebulowe mają również negatywny wpływ na czerwone krwinki – pod wpływem jej działania krwinki zatrzymują się, co może w efekcie doprowadzić do anemii. Kości drobiowe Podawanie kości drobiowych jest niewskazane ze względu na niebezpieczeństwo mechanicznego uszkodzenia przewodu pokarmowego kota. Kości drobiowe są niezwykle kruche i łatwo się łamią, a więc z łatwością mogę przebić przełyk lub żołądek zwierzęcia. Mogą też utkwić w przewodzie pokarmowym, a wtedy niezbędna będzie ingerencja chirurga. Natomiast w przypadku pozostałych rodzajów kości istniej ryzyko, że podczas ich gryzienia nasz pupil może połamać sobie zęby. Mleko Na temat mleka krowiego panuje przekonanie, iż nadaje się ono dla kota idealnie. Nic bardziej mylnego. Wprawdzie niektórym kotom takie mleko rzeczywiście nie szkodzi, jednak większość tych zwierząt nie toleruje laktozy zawartej w krowim mleku i po spożyciu go mogą cierpieć z powodu biegunki. Biegunka może doprowadzić do odwodnienia, które zwłaszcza w przypadku małych kociąt może skończyć się śmiercią zwierzęcia. Niestety, koty często bardzo lubią mleko, dlatego, jeśli już musimy mu je podać, zastąpmy je specjalnym kocim mlekiem, które można kupić w sklepach zoologicznych, a nawet w niektórych marketach. Podroby Zbyt częste podawanie kotu podrobów, a szczególnie wątróbki nie jest może niebezpieczne, jednak może powodować kłopoty ze strony układu pokarmowego. Najczęstszymi dolegliwościami tego rodzaju są biegunki, zaparcia oraz wymioty. Z nadmiernym spożywaniem podrobów wiązać się też może zmniejszenie w organizmie ilości potrzebnych witamin i związków. Ryba Ryba jest bohaterem kolejnego błędnego stereotypu na temat żywienia kotów. Owszem, koty chętnie ją jedzą i od czasu do czasu nawet powinny ją dostawać. Pamiętać jednak należy, aby nie przesadzać z ilością i częstotliwością podawania kotu tego pokarmu. Ma to związek z tym, że ryby zawierają składniki, których lepiej, żeby kot nie miał dostarczanych w nadmiarze. Zawierają między innymi tiaminazę, która niszczy tiaminę. Natomiast niedobór tiaminy w organizmie kota może nieodwracalnie uszkodzić mózg i cały układ nerwowy, a także spowodować drgawki. Szkodliwe działanie tiaminazy możemy zlikwidować poprzez ugotowanie ryby (gotowanie niszczy ten składnik). Jednak ilość składników mineralnych, które znajdują się w mięsie ryb może przyczynić się do powstania kryształów i kamieni moczowych (składniki mineralne wytrącają się bowiem w moczu). Jeśli chcemy karmić kota rybą, podawajmy ją najwyżej 2-3 razy w tygodniu w niewielkiej ilości. I najlepiej niech będzie to gotowany filet, gdyż ości mogą przebić miękkie tkanki przewodu pokarmowego. Ważne jest też, aby nie podawać kotu ryb wędzonych oraz ryb z puszki – zawierają szkodliwe przyprawy oraz sól. Surowe mięso Jeśli chodzi o surowe mięso – jest to oczywiście dobry pokarm dla kota, jednak jeśli podamy takie mięso bez uprzedniego sparzenia go wrzątkiem, możemy poważnie zaszkodzić naszemu zwierzęciu. Mięso jest często skażone różnymi bakteriami, a niektóre z nich (np. salmonella) są niebezpieczne dla kociego zdrowia. Dlatego przed podaniem surowego mięsa należy koniecznie przelać je wrzącą wodą. Przyprawione lub ludzkie jedzenie Kolejnym błędem żywieniowym jest karmienie kota przyprawionym jedzeniem. W naturze z całą pewnością kot nie stosuje przypraw, a więc i w domowym menu należy ich unikać. Dotyczy to zarówno wszelkiego rodzaju potraw z naszego stołu, ale także przetworzonej „ludzkiej” żywności takiej, jak wędliny, kiełbasy, pasztety, ryby z puszki itp. Sól i inne przyprawy działają destrukcyjnie na układ pokarmowy oraz nerki kota. Słodycze Słodycze, a zwłaszcza czekolada powinny być absolutnie wykluczone z diety kota. Koty wprawdzie rzadko odczuwają chęć zjedzenia czegoś słodkiego (nie rozróżniają słodkiego smaku), jednak nadgorliwy opiekun, który zachęca swojego zwierzaka do spożycia czekoladki lub ciasteczka może zafundować swojemu ulubieńcowi problemy zdrowotne. Cukier zawarty w słodyczach może po pierwsze doprowadzić do otyłości (jeśli jest podawany w nadmiarze), a także ma niekorzystny wpływ na stan uzębienia kota (zwiększa ryzyko próchnicy i chorób przyzębia). Warto też wiedzieć, że czekolada jest dla kota trująca - dawka około 450 g może okazać się śmiertelna! Najbardziej niebezpieczna w tym względzie jest czekolada gorzka. Zalecenia Karmiąc kota, uważajmy na tzw. diety weterynaryjne, czyli na wszelkie rodzaje karm dla kotów z niewydolnością trzustki, wątroby, nerek itp. Są one przeznaczone dla kotów chorych i podawanie ich zdrowym zwierzętom może zaburzyć prawidłowe funkcjonowanie kociego organizmu. Podobnie rzecz ma się z karmami dla psów – nie są one dobre dla kota, gdyż oba te gatunki mają całkowicie różne zapotrzebowanie na poszczególne składniki pokarmowe. Dla przykładu: zapotrzebowanie na białko jest u kota czterokrotnie wyższe niż u psa. Ważne jest również, aby jedzenie, które podajemy kotu było świeże. Koci układ pokarmowy jest niezwykle wrażliwy i zjedzenie zepsutego jedzenia może bardzo zaszkodzić temu zwierzęciu. To samo dotyczy pożywienia, które jest zbyt zimne – nie wolno go podawać bezpośrednio po wyjęciu z lodówki (powinno mieć temperaturę pokojową). Zbyt zimny pokarm jest niewskazany dla wrażliwego kociego brzuszka. Jeśli mowa o napojach, oprócz mleka nie podajemy kotu kawy, herbaty, napojów słodzonych i gazowanych, wody mineralnej o zbyt wysokim stopniu zmineralizowania a także, co jest raczej oczywiste, napojów alkoholowych. Pamiętajmy, że nie każde jedzenie nadaje się dla kota. Unikając błędów żywieniowych z pewnością przysłużymy się naszemu pupilowi i zminimalizujemy ryzyko zapadnięcia na wiele chorób. Polecane produkty data publikacji artykułu: 2009-06-16 Popularne teraz Komentarze

domowe jedzenie dla kota forum